Nie dlatego, że jest słodki, bo wierzcie mi, próbowałam, nie jest słodki =D. Tylko tak się nazywa, ponieważ ten ów cukier posiada. Dlatego? Może to głupie pytanie, jeśli ktoś na bieżąco czyta blogi czy choć, ogląda jakieś youtuberki, którę ciągle z uwielbieniem wychwalają genialną moc cukru w takiej postaci.
Nie koniecznie musi to być cukier, ale w każdym peelingu są jakieś składniki ścierające, np sól. cukier czy różne chemiczne drobinki, nawet piasek ma właściwości ścierające.
Wybrałam cukier ponieważ wydaje mi się, że jest najbardziej ogólnodostępnym produktem i chyba każdy posiada go w mniejszych lub większych ilościach. Można oczywiście zastąpić go solą, ale sól podrażnia i wysusza skórę, dlatego właśnie jest cukier. On jest delikatniejszy i nawet jeśli za bardzo speelingujemy sobie naszą skórę to tego nie odczujemy, a sól, serio to jest coś okropnego... Raz zrobiłam sobie peeling przy pomocy soli i chyba ostatni =P
Dobra to może przejdźmy do receptury na ten prościutki peeling.
Potrzebujemy:
- 2 łyżeczki cukru
- pół łyżeczki wazeliny
- odrobina aloesu
Wszystkie składniki mieszamy aż do uzyskania jednolitej konsystencji,
Jeśli chodzi o zastosowanie, to na zwilżone usta (mogą być 'oblizane') nakładam nie wielką ilość, okrężnymi ruchami masuję usta przez około minutę, Stosuj dwa razy w tygodniu.
FILMIK:
Od razu mówię, każdy składnik dodajecie wg własnych upodobań, np nie macie aloesu, to nie dodajecie, wolicie oliwę z oliwek zamiast wazeliny, śmiało! Każda moja receptura może być udoskonalana, można powiedzieć ja wam tylko daje podstawy do popisu!
Zrobiłam kiedyś taki peeling tylko bez aloesu, sam cukier i wazelina. Jest super!
OdpowiedzUsuń